Po co są bandaże bokserskie?

Każdy na początku zadawał sobie to pytanie. W końcu boks to nie walka na gołe pięści, a solidne rękawice powinny zapewniać optymalne bezpieczeństwo. Jak więc jest naprawdę? Czy to zbędny dodatek? Po co tak naprawdę są bandaże bokserskie?

Boks jest fenomenalny. Nie tylko rozwija wszystkie partie ciała, ale też poprawia refleks, uczy zwinności, wzmacnia kondycję i udoskonala wytrzymałość. Dlatego też wielu sportowców decyduje się na boksowanie – nawet kilka godzin w tygodniu. Efekty potrafią być naprawdę zadowalające, bo boks świetnie rzeźbi mięśnie, wystarczy spojrzeć na Andy’ego Ruiza. A tak serio – boks naprawdę pomaga wyrzeźbić całe ciało, ale jak to w życiu bywa, nic nie przychodzi za darmo. Dlatego też tylko ciężkie treningi dają wymarzone rezultaty, a niezbędnikiem podczas każdego treningu są właśnie bandaże bokserskie.

Pewnie nietrudno to wywnioskować, ale owijki bokserskie stabilizują pięść i utrzymują ją w ryzach, dzięki czemu ciosy nie kończą się kontuzją. Solidne owijki chronią kostki przed obdarciami czy stłuczeniami, usztywniają nadgarstki oraz zabezpieczają stawy przed poważnymi kontuzjami. To ważne, bo dłonie są niezwykle wrażliwe i podatne na urazy – dotyczy to nawet potężnych facetów, więc trudno tutaj o jakiekolwiek wymówki. Owijki po prostu trzeba mieć. Zarówno na sparingu, jak i prawdziwej walce.

Rozmiarówki zaczynają się od 2,5 m. Można jednak znaleźć o wiele dłuższe bandaże. W końcu każdy ma inną dłoń i inny styl wiązania, a dodatkowe 0,5 m zawsze się przydaje. Co więcej, wybierasz pomiędzy modelami bawełnianymi i syntetycznymi, jednak najpopularniejsze stają się owijki, które zawierają w sobie obydwa materiały. Dlaczego? Ponieważ dzięki temu są dużo trwalsze, elastyczniejsze i najlepiej trzymają się dłoni.

Owijki bokserskie chronią dłoń i to się ceni, ale warto pamiętać także o drugiej zalecie – one chronią także rękawice. W końcu dłoń się poci, a pot z reguły gdzieś wsiąknie. Jeśli walczysz bez bandaży, to potem przesiąkną rękawice. Jeśli Twoje dłonie są solidnie owinięte, to cały pot wsiąknie w materiał, który możesz przecież później wyprać. Jeśli kiedykolwiek czułeś zapach wydobywający się z przepoconej rękawicy, z pewnością docenisz stare dobre owijki.

Myśląc o poważnym boksowaniu, nie ma mowy o żadnych kompromisach. W grę wchodzi Twoje zdrowie, a historii o tym, jak szybkie kontuzje studzą zapał, znamy na wylot. Mamy na uwadze to, że materiał jest kierowany głównie do początkujących – w końcu bokserzy, którzy mają już za sobą pierwsze kroki, znają te podstawy na pamięć. Dlatego też, zaczynając z boksem, pamiętaj, że owijka pomaga wypełnić pustą przestrzeń w rękawicy. Jak sprawdzić, czy nie zawiązałeś bandaży zbyt ciasno? To proste – rozprostuj i złóż pięść. Jeśli możesz to swobodnie zrobić, a bandaże solidnie się trzymają, to znaczy, że wszystko jest w porządku.

Ręka nigdy nie powinna się przemieszczać w rękawicy. Jeśli tak się dzieje, to znaczy, że ciągle masz tam luz. Warto wtedy zastanowić się na dłuższymi bandażami. Przyjęło się, że owijki bokserskie powinny zaczynać się od 3 metrów. Krótsze bandaże powinny być używane w MMA, bo tam rękawice są dużo mniejsze i bardziej dopasowane do dłoni. Nie można też pójść w drugą stronę. Rozpychanie rękawicy zbyt długimi owijkami także może przyczynić się do uszkodzenia rękawic oraz złapania głupiej kontuzji.

Bawełniane czy elastyczne? Tutaj niestety nie jesteśmy w stanie Ci pomóc. Zarówno jedne, jak i drugie mają swoje mocne strony. Dlatego też łatwiej omówić wady. W przypadku elastycznych, zbyt mocne zabandażowanie może powodować niedokrwienie dłoni. Bawełniane natomiast zsuwają się trochę, kiedy ściąga się rękawice. Może to przeszkadzać w przypadku treningów kombinowanych, gdzie często zmienia się ćwiczenia.

To wszystko, co warto wiedzieć o owijkach bokserskich. O tym, jaki materiał będzie dla Ciebie lepszy, przekonasz się sam. Nie ma jednak wątpliwości, że bandaże są niezbędne i z pewnością poczujesz różnicę na każdym treningu.